Trwająca od kilku miesięcy pandemia koronawirusa wpłynęła już niemal na każdą sferę naszego życia. W znaczny sposób odbiła się na gospodarce i rynku pracy. Tylko co piąta zatrudniona osoba nie obawia się utraty stanowiska. Jak koronawirus wpływa na bezrobocie w Polsce i na świecie? Które branże są najbardziej zagrożone?
Koronawirus a rynek pracy
Pandemia koronawirusa wymusiła właściwie na każdym kraju wprowadzenie wielu obostrzeń, które na znaczny czas „zamroziły” gospodarkę. To odbiło się na wielu branżach, które, by utrzymać działalność firmy, musiały zwolnić pracowników. Szacuje się, że do końca roku stopa bezrobocia może w Polsce się podwoić właśnie z powodu koronawirusa. Według przeprowadzanych badań wśród społeczeństwa większość osób nadal obawia się utraty pracy w najbliższych miesiącach, obniżenia wynagrodzenia lub cięcia etatu.
Zwolnione osoby znalazły się w wyjątkowo niekomfortowej sytuacji. Znalezienie zatrudnienia w wielu branżach może być zwyczajnie trudne. Więcej firm decyduje się na redukcję etatów, a nie na rekrutację. Wiele osób też nie ma prawa do pobierania zasiłku dla bezrobotnych, pomijając już jego niską kwotę. Oznacza to często, że trzeba się przebranżowić i przystąpić do działania. Jak szukać pracy podpowiada blog kochamczytac.pl, warto wiedzieć, co zrobić, żeby zwiększyć swoje szanse na rynku pracy. Konieczne jest przygotowanie atrakcyjnego pod kątem wizualnym CV, ale też założenie profilu na biznesowym serwisie społecznościowym LinkedIn, który może ułatwić zdobycie kontaktów.
Które branże ucierpiały najbardziej przez koronawirusa?
Po wprowadzeniu epidemii zamknięto usługi, niektóre sklepy stacjonarne (głównie odzieżowe), restauracje, kawiarnie, instytucje kulturalne, hotele, pensjonaty itp. Najbardziej straciła więc branża usługowa, handlowa, gastronomiczna, turystyczna i rozrywkowa. Wciąż nie wiadomo, jak szybko będą mogły wrócić one do „normalności”. Nawet po wprowadzaniu kolejnych etapów „odmrażania” gospodarki, obowiązują nowe obostrzenia, które ograniczają liczbę klientów. W tych właśnie branżach odnotowano najwięcej zwolnień. Najmniejszy wpływ koronawirus miał na pracę kasjerów, pracowników biurowych, telekomunikacyjnych czy IT. Nie oznacza to jednak, że ci pracownicy w ogóle nie odczuli skutków pandemii.
Koronawirus a bezrobocie
Już wiadomo, że koronawirus zwiększy bezrobocie w Polsce. W marcu, czyli w miesiącu, w którym ogłoszono stan epidemii w naszym kraju, urzędy pracy były niemal oblężone. Sytuacji nie ułatwiał fakt, że i one zostały na pewien czas zamknięte dla petentów z uwagi na zagrożenie. Wciąż nie wiadomo, jak długo potrwa pandemia, może więc okazać się, że bezrobotnych będzie przybywać. Taka sytuacja widoczna jest w wielu krajach europejskich i nie tylko. W USA, gdzie koronawirus zbiera żniwo większe niż we Włoszech i Hiszpanii, szacuje się, że liczba bezrobotnych przekroczyła już 33 miliony i dalej planowane są masowe zwolnienia pracowników.