Nie jest tajemnicą, że polskie górnictwo nie ma się obecnie najlepiej. Jak przedstawia się jego kondycja i co przyniesie przyszłość?
Wydobycie węgla w 2019 roku
W 2019 roku polskie kopalnie wydobyły w sumie ponad 61,6 mln ton węgla kamiennego. Jest to wynik o około 1,8 mln ton słabszy niż w roku 2018 – 63,3 mln ton. Wydobycie z roku na rok systematycznie spada. Cofając się dalej w przeszłość zaobserwujemy więc coraz wyższe liczby – w 2017 roku wydobycie węgla wynosiło 65,5 mln ton, a w 2016 aż 70,4 mln ton. Spadek między rokiem 2018 a 2019 wynosi ponad 2,8%.
Sprzedaż węgla w 2019 roku
Ale to nie jedyne pole, na którym zaznaczyło się pogorszenie sytuacji polskiego górnictwa. Sprzedaż węgla również spada. Wyniosła 58,4 mln ton, czyli o 4,1 mln ton mniej niż w roku poprzedzającym, kiedy było to 62,5 mln ton, co oznacza spadek aż o ponad 6,5%. W roku 2017 sprzedaż wynosiła 66,3 mln ton, a w 2017 – 73,1 mln ton. Z dzisiejszej perspektywy te liczby wydają się czymś nieosiągalnym.
Pod koniec grudnia stan zapasów węgla wynosił ponad 5,2 mln ton. To niepokojąco dużo. W analogicznym okresie rok wcześniej było to tylko niespełna 2,4 mln ton, a jeszcze rok wcześniej 1,7 mln ton.
W 2019 roku aż przez osiem miesięcy wielkość sprzedaży węgla była niższa od wielkości wydobycia. Niechlubny rekord pod tym względem został ustanowiony w maju. W tym miesięcy różnica między węglem wydobytym a sprzedanym wyniosła więcej niż 900 tys. ton. Naturalnym efektem takiego stanu rzeczy był wzrastający systematycznie zapas zalegającego węgla. W samym tylko grudniu przybyło go na zwałach ponad 400 tys. ton.
Górnictwo w 2019 roku – inne dane
Za to najmniejsza miesięczna produkcja została zanotowana w czerwcu. Wydobyto wtedy niecałe 4,7 mln ton węgla. Najwyższa produkcja miała miejsce w marcu i wyniosła ponad 5,4 mln ton. Najniższy miesięczny poziom sprzedaży odnotowano w maju (ponad 4,3 mln ton), a najwyższy w październiku (ponad 5,5 mln ton).
Mimo, że na międzynarodowych rynkach można było zaobserwować spadek cen, ceny naszego krajowego węgla wzrosły dwukrotnie w stosunku do pułapu z poprzednich lat. Indeks węgla dla energetyki został wywindowany na poziom 261,4 zł za tonę, czyli 12,0 zł za gigadżul energii. Jest to niemal 10% więcej niż w 2018 roku i 27% więcej niż dwa lata wcześniej.
Indeks węgla dla ciepłownictwa powrócił do poziomów notowanych ostatnio w 2011-2013, przekraczając granicę 300 zł za tonę (dokładnie 309,78 zł za tonę, czyli 12,87 zł za gigadżul energii – ponad 5% więcej niż w roku 2018 i aż 28,7% więcej niż w 2017).
Górnictwo w 2020 roku
W świetle danych z 2019 roku, rok 2020 nie zapowiada się różowo. Doskonale widać, że sytuacja górnictwa w Polsce nie jest najlepsza. Nic dziwnego, że Adam Gawęda, wiceminister aktywów państwowych, podczas katowickiej konferencji poświęconej kondycji i wyzwaniom polskiego górnictwa węgla kamiennego zapowiadał, iż rok 2020 będzie trudny dla tego sektora. Zaznaczył też, że główne cele, jakie będą w tym roku stawiane przed spółkami wydobywczymi, to poprawa efektywności i dobre, przemyślane inwestycje.